Asset Publisher
Zagrożenia w lesie
Spacerując po lesie powinieneś wiedzieć, że:
- w lesie można spotkać dzikie zwierzęta, które nie są oswojone i mogą być dla nas niebezpieczne (np. jadowita żmija zygzakowata, samica broniąca swoich młodych, zwierzę zarażone wścieklizną);
- owady takie jak kleszcze, komary i inne, mogą nas boleśnie ukąsić, a nawet zakazić chorobami np. boreliozą;
- nie wolno wchodzić na powierzchnie, gdzie prowadzona jest wycinka drzew;
- możemy natknąć się w lesie na wnyki, sidła i inne pułapki stosowane przez kłusowników;
- w lasach zdarzają się pożary, podczas których grozi nam bezpośrednie niebezpieczeństwo;
- z drzew spadają gałęzie, a zimą także zgromadzony śnieg, drzewa mogą się również złamać w wyniku wichury lub zalegającego śniegu;
- czasami, w wyjątkowych sytuacjach, w lasach mogą być prowadzone wielkopowierzchniowe lotnicze opryski chemiczne - nie należy wtedy przebywać w lesie;
- istnieje ryzyko natknięcia się na niewypały i niewybuchy na terenach, gdzie prowadzono działania wojenne;
- w lesie odbywają się polowania i należy zachować szczególną ostrożność;
- podczas dłuższych spacerów po nieznanym lesie można się zgubić;
- w lesie może nas zastać burza;
- leśne ścieżki nie są wybrukowanymi chodnikami - możemy się potknąć o korzenie drzew;
- las jest niesamowicie pociągający i piękny, warto go odwiedzać, ale trzeba przede wszystkim pamiętać, żeby las to żywa struktura, w której ciężko zachować standardy bezpieczeństwa.
Dla szerszego zapoznania się z zagrożeniami w lasach zachęcamy do przeczytania publikacji "Co zrobić w lesie, gdy..." wydaną przez Centrum Informacyjne Lasów Państwowych znajdującej się poniżej w sekcji "Materiały do pobrania".
- Zapraszamy do bezpiecznego korzystania z naszych lasów.
Asset Publisher
Bieszczadzkie żubry cierpią od telazjozy (uwaga! drastyczne zdjęcia)
Bieszczadzkie żubry cierpią od telazjozy (uwaga! drastyczne zdjęcia)
W sierpniu 2019 roku stwierdzono kilka przypadków telazjozy - groźnej choroby żubrów powodowanej przez nicienie. Pasożyty żyjące w gałce ocznej przeżuwaczy powodują u nich ślepotę, zaburzenia ruchu i w konsekwencji śmierć. Niestety, choroba w bieszczadzkich stadach postępuje.
- Nicienie z rodzaju Thelazia powodują ciężkie choroby oczu przeżuwaczy zarówno domowych, jak i dzikich, przy czym u zwierząt żyjących na wolności nie ma praktycznie żadnych możliwości leczenia – objaśnia doktor Stanisław Kaczor, powiatowy lekarz weterynarii w Sanoku. - Niewielkie nicienie o długości od 6 do 21 mm żyją w przewodach łzowych, w worku spojówkowym, pod trzecią powieką i na rogówce oka u bydła i żubrów. Z uwagi na to, że to choroba przenoszona przez owady, jest silnie inwazyjna, przysparzająca wielu cierpień, a w konsekwencji mogąca doprowadzać do śmierci zwierząt. Bywa, że żubr okalecza się, a nawet zabija się o drzewo w czasie biegu. Dochodzi też do przypadków autoamutacji gałki ocznej, wyrywanej z bólu na sękach.
Pierwszy przypadek telazjozy stwierdzono w 2012 roku w Balnicy. Żubr dotknięty chorobą był agresywny w stadzie, kłuł rogami inne osobniki, uderzał łbem o drzewa, nie bał się ludzi. W 2013 roku został wyeliminowany i wówczas okazało się, że był trapiony przez nicienie telazjozy. Od tego czasu stwierdzono tę chorobę u kilkunastu padłych osobników, w innych zaś przypadkach, z uwagi na stan rozkładu, nie dało się ustalić pewnej przyczyny śmierci.
- Monitoring, jaki prowadzimy wśród stad daje dziś bardzo niepokojący obraz, bo osobników zainfekowanych przybywa, zwłaszcza wśród żubrów starszych, ale są też przypadki u młodzieży – mówi Grażyna Zagrobelna, dyrektor RDLP w Krośnie. – Stąd też uzyskaliśmy decyzje Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o eliminacji 15 chorych osobników. Istnieje bowiem duże prawdopodobieństwo, że w czasie jesiennego zbijania się w większe stada, kolejne żubry będą zarażane.
W Bieszczadach żyje ponad 600 żubrów w stanie dzikim, skupionych w dwóch większych subpopulacjach: wschodniej i zachodniej. Telazjoza stwierdzana była u żubrów żyjących na terenie Nadleśnictwa Baligród i Komańcza, a więc w zachodniej części Bieszczadów.
- Najpoważniejszy problem jest w stadzie na terenie Nadleśnictwa Baligród, gdzie według naszych obserwacji zainfekowanych jest około 30-40 żubrów. Nie ma możliwości ich leczenia, jedyne działania, jakie możemy podjąć to eliminacje chorych osobników, aby skrócić cierpienie zwierząt i zapobiegać dalszemu rozprzestrzenianiu się choroby – zaznacza doktor Stanisław Kaczor.
Do tej pory wyeliminowano przez odstrzał 9 chorych żubrów na terenie Nadleśnictwa Baligród, gdzie w stanie dzikim żyje około 300 osobników, w tym 50 tegorocznych cieląt. Jeden chory żubr został też wyeliminowany na terenie Nadleśnictwa Komańcza. U części osobników choroba spowodowała całkowite zniszczenie oczu. Problem dotyczy też stad żyjących w lasach Nadleśnictwa Lesko, jak również bydła domowego, które może być zarażone w okresie aktywności much przenoszących nicienia telazjozy.
Tekst: Edward Marszałek
Rzecznik prasowy RDLP w Krośnie
Zdjęcia: Damian Stemulak, Nadl. Baligród